Fot: instagram @sylvianovak_
Sylwia Nowak powitała na świecie swoje pierwsze dziecko! Nie tylko podzieliła się uroczymi zdjęciami malucha, ale także ujawniła DWA wybrane imiona.
Sylwia Nowak zdobyła rozpoznawalność dzięki roli w serialu „Miłość na bogato”, który był emitowany na kanale Viva Polska w latach 2013-2014. Choć produkcja nie zdobyła ogromnej popularności, otworzyła ona drzwi do dalszej kariery Sylwii. Aktorka zagrała również w innych serialach, takich jak „Na Wspólnej” i „Pierwsza miłość”. Zadebiutowała także na dużym ekranie w filmie „Wkręceni 2”. Poza aktorstwem, Sylwia próbuje swoich sił w branży muzycznej, a jej wokalne umiejętności rozwijała pod okiem samej Elżbiety Zapendowskiej. Aktualnie na Instagramie śledzi ją ponad 200 tysięcy obserwujących. W 2018 roku Sylwia wzięła ślub ze swoim partnerem, a para skoncentrowała się na budowie swojego wymarzonego domu.
Celebrytka ponownie stała się tematem rozmów, kiedy podzieliła się swoimi trudnościami związanymi z bezowocnymi próbami zajścia w ciążę. Sylwia opowiedziała wtedy o dwuletnim okresie prób, który nie przyniósł oczekiwanego rezultatu, a także poruszyła kwestię społecznej presji na kobiety, które nie zostały matkami. Wkrótce potem okazało się, że para w końcu osiągnęła swoje upragnione marzenie o potomstwie. W relacji na InstaStories Sylwia Nowak opublikowała sesję zdjęciową, na której dumnie prezentowała swój ciążowy brzuszek, a także umieściła post, w którym nawiązała do swojego nowego utworu muzycznego „Szczęście”.
Chciałam się z Wami podzielić moim „szczęściem”
Już od dziecka moimi dwoma najważniejszymi marzeniami były rodzina i muzyka. Dlatego też bardzo pragnęłam wyrazić moje „szczęście” za pomocą muzyki. Tworzenie tego utworu rozpoczęłam dwa lata temu, gdy po raz pierwszy pojawiła się iskierka nadziei w okresie naszych prób o potomstwo… Niestety, wtedy ta iskra przygasała, co spowodowało, że utwór odłożyłam „na później”. Teraz wróciłam do niego, gdy w grudniu dowiedzieliśmy się, że nasze długo wyczekiwane marzenie o rozszerzeniu rodziny, za którym w sumie szliśmy przez trzy lata, w końcu się spełnia. Ten utwór odzwierciedla całą paletę emocji, które towarzyszyły mi w długiej i trudnej podróży, aż do momentu teraźniejszego, gdy wreszcie odczuwam spokój.