Fot instagram @mariasobocinska.official
Potem wszystko nabrało tempa. Maria Sobocińska, odnosząc sukces za sukcesem, wkraczała na nowe, wyższe szczyty kariery aktorskiej. Znana z świetnych ról, zaczęła błyszczeć na ekranie. Jeden z tych magicznych momentów nastąpił, kiedy zagrała w świetnym serialu kryminalnym zatytułowanym „Kruk. Czarny woron nie śpi”, w towarzystwie utalentowanych aktorów – Leszka Lichoty i Michała Żurawskiego. Jej niezapomniana kreacja podbiła serca widzów i krytyków.
Nie zatrzymała się na tym jednym sukcesie. Kolejna znakomita rola czekała na nią w dramacie o nazwie „Wesele”, w którym wyreżyserowanym przez Wojtka Smarzowskiego. Tam wcieliła się w postać Inki, imponując swoim talentem i zaskakując głębią emocji, jakie przyniosła na ekran.
Aktualnie, młoda aktorka prezentuje swoje umiejętności na małym ekranie, dostarczając widzom emocji w serialu dostępnym na platformie player.pl. W tej produkcji wciela się w postać Emilii Edling, córki-studentki, która zostaje uwikłana w tajemniczą i niebezpieczną grę o życie i śmierć u boku utalentowanego Roberta Więckiewicza jako Gerarda Edlinda. Choć serial może wywoływać mieszane reakcje, Maria Sobocińska znów udowadnia, że potrafi przekonać widzów swoim aktorskim kunsztem.
Wielu zastanawia się, co przyniesie przyszłość tej wschodzącej gwiazdy. Z pewnością obdarzona wyjątkowym talentem, aktorka ma wszystko, aby stać się gwiazdą polskiego kina. Jeśli kontynuuje rozwijanie swoich umiejętności i wybiera ciekawe, wymagające role, Maria Sobocińska z pewnością zapisze się w historii polskiej kinematografii jako jedna z najjaśniejszych gwiazd.