Fot: instagram @majahirsch_official
Maja Hirsch dorastała w Rosji. „Wspominam to z wielką przyjemnością”
Maja Hirsch jest córką Rosjanki, co spowodowało, że przez pewien okres swojego dzieciństwa mieszkała w pobliżu Moskwy. Jak sama podkreśla, ma z tym określone pozytywne skojarzenia. To wszystko za sprawą bliskiej relacji z dużą liczbą rodziny, która tam mieszkała. „Wspominam to jako idylliczny czas, naprawdę miły okres” – wyznała.
Maja Hirsch, aktorka znana głównie z roli w serialu „BrzydUla”, niedawno opowiadała o swoim dzieciństwie, które w dużej mierze spędziła w Związku Radzieckim. – Patrzę na to z sentymentem, to był naprawdę dobry czas – podkreśliła w wywiadzie z Plejadą.
Maja Hirsch spędziła swoje wczesne lata w Rosji. „Czułam się rozpieszczona”
Aktorka zdradziła, że w młodości miała szerokie grono przyjaciół i koleżanek w Rosji. Choć więź ta nie przetrwała próby czasu, zachowuje ciepłe wspomnienia z tamtych relacji. – Mam wrażenie, że byłyśmy bliżej siebie wtedy z tymi przyjaciółkami, i bawiłam się tam lepiej niż tutaj – opowiadała.
W Rosji mieszka również liczna rodzina Mai Hirsch. – Czułam się tam rozpieszczona, moja babcia dawała mi rosyjskie słodycze, które były przepyszne – wspominała Hirsch w rozmowie z Plejadą. Podkreśla, że miejsce, w którym mieszkała, czyli Leśne Miasteczko, było urocze.
– Teraz, gdy na to patrzę, wydaje się to niemal jak piękny sen, choć oczywiście jestem świadoma, że obecna sytuacja wpłynęła na obraz Rosji – skomentowała. Dodała także, że żadna osoba z jej bliskich nie popiera obecnej polityki Rosji. – W rzeczywistości chyba nikt tego nie pragnie, oprócz pewnej jednej osoby – zaznaczyła. Zaznaczyła również, że w dzieciństwie nie zajmowała się polityką czy propagandą, a skupiała się na zabawie.
„W ich wyobrażeniu Rosja stanowiła cały świat”
Aktorka opowiedziała także o mentalności swoich przyjaciół z dzieciństwa. – Moje rosyjskie koleżanki zapytały mnie, czy Polska to nie jest przypadkiem 17. republiką ZSRR. Dla nich Rosja była światem, a każdy inny kraj to kolejna republika – wyjawiła w wywiadzie.
Jej zdaniem, „marzenie o wielkości Rosji” nadal istnieje, ale obecnie przekształciło się w negatywny kierunek. – To coś, co ja nie potrafię zrozumieć ani skomentować. To mi nie wchodzi w głowę – wyjawiła Hirsch.