Fot: instagram @barbaragarstka
Barbara Garstka, znana jako jedna z czołowych postaci serialu „Papiery na szczęście”, zbliża się ku końcowi, gdyż 27 czerwca 2023 roku zostanie wyemitowany ostatni epizod tej uwielbianej serii na antenie TVN7. Wobec nadchodzących zmian, jakie plany snuje aktorka na kolejne miesiące oraz jaki kształt widzi dla swojej przyszłości? Wypowiedź, którą złożyła na ten temat, zaskoczyła licznych wielbicieli.
Barbara Garstka może poszczycić się imponującym dorobkiem artystycznym, obejmującym role w wielu cenionych polskich serialach i filmach. Jej twarz była obecna m.in. w produkcjach takich jak „Przepis na życie”, „Przyjaciółki”, „O mnie się nie martw”, a nawet w „Listach do M.”. Jej kariera nabierała tempa przed nadejściem pandemii, lecz później sytuacja nie układała się już tak obiecująco. By zapewnić sobie utrzymanie po stracie źródła dochodów związanego z restrykcjami pandemicznymi, podjęła pracę w sklepie meblowym. Gdy teatry w końcu ponownie otworzyły swoje podwoje, pojawiły się okazje aktorskie, jednak nie były one wystarczające, by całkowicie porzucić zajęcie w sklepie. Rozwijała wysiłki, by powrócić do regularnej działalności scenicznej, a nadejście roli w „Papierach na szczęście” można uznać za swoiste spełnienie marzeń. Jednak ostatnimi czasy zawirowania ponownie zagroziły błękitnemu niebu kariery polskiej aktorki.
Czy Barbara Garstka rzeczywiście odejdzie od aktorstwa na rzecz pracy sprzątaczki? Serial „Papiery na szczęście” zagwarantował jej stabilne źródło dochodu, umożliwiając równocześnie realizację innych projektów oraz angażowanie się w teatr. Mimo to decyzja stacji TVN7 o zakończeniu serialu zmusiła ją do rozważenia kierunku swojej przyszłości. Okazuje się, że aktorstwo nie jest dla niej pewnym powołaniem na całe życie. W momencie, gdy pojawi się nagły zwrot związany z karierą, rozważa zmianę zawodu i podjęcie innej drogi. W swoich rozważaniach wspomina nawet możliwość odwiedzenia siostry Matyldy nad brzegiem Bałtyku i wsparcia jej w zarządzaniu pensjonatem.