Fot: instagram @barbaragarstka
Barbara Garstka odkryła, w jaki sposób kariera oświetlona blaskiem fleszy wpłynęła na jej sferę osobistą. W wyniku jednej decyzji straciła przyjaciół…
Barbara Garstka nieustannie oddaje się pracy, co niestety skutkowało utratą wielu znajomości.
Życie Barbary Garstki skonfrontowało ją z dwoma trudnymi wydarzeniami. Najpierw straciła swego brata, a potem także ojca. Gwiazda stawiła czoła trudnej traumie, jednak nie załamała się, kontynuując swoje działania. Zaledwie kilka dni po odejściu brata, wystąpiła na scenie, nie tracąc uśmiechu z twarzy.
„Właśnie praca stała się moją opoką w tej trudnej chwili. Tworzymy wspólnotę silnych kobiet, które napędzają życie do przodu […]. To dla mojej mamy było najtrudniejsze. Musimy zaakceptować, że niektórzy z nas odchodzą, i choć to niełatwe, musimy się z tym pogodzić” – wyznała w rozmowie z programem „Życie na gorąco”.
Barbara Garstka rzadko rezygnuje z zleceń, aby utrzymać się w show-biznesie. W rezultacie często odmawia spotkań ze znajomymi, stawiając pracę nad wszystkim innym. Niestety, chociaż otacza ją wielu bliskich, nie wszyscy akceptują jej wybory.
„Głęboko wierzyłam, że moje przyjaciółki zrozumieją. Niestety, to się nie stało. Długo zmagalam się z tą sytuacją, która odcisnęła piętno na moich relacjach, aż w końcu odcięłam się i nawiązałam nowe przyjaźnie” – wyznała.
W rezultacie Basia konsekwentnie realizuje swoje cele, nie zważając na opinię innych, spełniając się zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym.