Fot: Instagram @paulina.galazka
Gwiazdy wychowane na osiedlach. Paulina Gałązka była członkinią lokalnej grupy chuliganów. „Byłam najmniejsza”
Osiedla budzą ogromne sentymenty u tych, którzy w młodości spędzali czas z przyjaciółmi wokół placu zabaw. Pomimo obowiązujących na osiedlach zakazów i restrykcji sąsiedzkich, wciąż są specjalnymi miejscami, gdzie mogą rozkwitać niezwykłe znajomości i wspomnienia. W programie „Dzień Dobry TVN”, w towarzystwie aktorki Pauliny Gałązki i aktora Rafała Cieszyńskiego, przenieśliśmy się wspomnieniami do tamtych lat… Z kolei Filip Chajzer zaznał mniej wspólnotowej strony życia na osiedlu.
Osiedlowa przeszłość – wspomnienia ożywają
Paulina Gałązka od dzieciństwa była związana z osiedlem. Jako mała dziewczynka mieszkała w kamienicy razem z rodzicami. Dzisiaj spełnia swoje dziecięce marzenie o życiu na wielkiej płycie. – Nadal można spotkać dzieciaki na Pradze Północ. Telefony też nie milczą, ale to życie pełne interakcji społecznych – zdradziła gwiazda.
Niewielu wiedziało, że aktorka była częścią lokalnej grupy chuliganów. Wraz ze znajomymi kradła cenne przedmioty od sąsiadów. Skłonności do interesów wykazywała już od najmłodszych lat. – W dzieciństwie mieszkałam w kamienicy. Tam istniała cała paczka, która kradła z ogródków, a potem sprzedawała mirabelki, orzechy czy kwiaty. Zarobione pieniądze wydawaliśmy na lody z CPN-u – wspominała aktorka.
– Zawsze byłam najmniejsza i najdrobniejsza w tej paczce, więc zawsze dostawałam najmniej korzystne zadania. Czasem pełniłam rolę strażnika, innym razem musiałam rozprawiać się z litością u ofiar podczas kradzieży – podsumowała.