instagram_majahirsch_official 15

Fot: instagram @majahirsch_official

Maja Hirsch przeszła przez etap trudności, otrzymując aż sześć zastrzyków w okolice rdzenia kręgowego, mimo że wcześniej informowała o swoim niemal zdrowym stanie.

Przez ostatni czas Maja Hirsch przechodziła przez bardzo wymagający okres. Uznana aktorka, znana z roli w serialu „BrzydUla”, w marcu zdecydowała się podzielić z fanami istotnym komunikatem dotyczącym swojego zdrowia. Z ulgą ogłosiła, że jest „prawie” w pełni zdrowa i wyznała, że nie ma nowotworu. Teraz na Instagramie opisała, że poddała się aż sześciu zastrzykom w okolice rdzenia kręgowego!

Początek roku okazał się wyjątkowo trudny dla Mai Hirsch. Aktorka, którą widzowie kojarzą z serialami „BrzydUla”, „M jak miłość”, „Apetyt na życie” oraz „Na krawędzi”, straciła w styczniu 2023 roku swoją ukochaną matkę. Jednak to nie był koniec złych wieści. Maja Hirsch żyła w obawie o swoje zdrowie, obawiając się poważnej choroby. Na szczęście w marcu przyszły rezultaty badań. – Cieszę się, że jestem w miarę zdrowa, nie jest źle. Oczekiwałam miesiąc na wynik bardzo istotnych badań. Nie stwierdzono u mnie obecności nowotworu. Chciałam się podzielić tym z moimi fanami – napisała na Instagramie gwiazda serialu „BrzydUla”. Później Maja Hirsch wybrała się na odpoczynek do Meksyku, wracając z całkowicie odmienioną fryzurą. Teraz na swoim profilu w mediach społecznościowych opublikowała kolejny wpis, który dotyczył jej doświadczeń związanych z medycyną. – Ja po przejściu sześciu zastrzyków w okolice rdzenia kręgowego. Jak się u Was sprawy mają? – napisała aktorka, dołączając do wpisu odpowiednie emotikony, co – miejmy nadzieję – sugeruje, że jej zdrowie jest w porządku. Niecierpliwie oczekujemy na kolejne role Mai Hirsch.

Kim jest maja Hirsch? parner, wzrost, córka, usta, braciak