Fot: instagram @anna_rusowicz_official
Ania Rusowicz nie doświadczała zbyt wielu przejawów szczęścia. Wydarzenia te wpłynęły na nią negatywnie.
Ania Rusowicz przeszła przez tragiczne wydarzenia, które zaważyły na jej życiu. W wieku zaledwie ośmiu lat straciła matkę, co znacząco wpłynęło na jej dzieciństwo. Obecnie stara się zapewnić swojemu synowi dom, o którym sama mogła tylko marzyć.
Ania Rusowicz odziedziczyła swój niezwykły talent muzyczny po rodzicach – słynnej piosenkarce Adzie Rusowicz i Wojciechu Kordzie. Co ciekawe, jej dzieciństwo nie było usłane różami, a jej młodość nie była pełna zabawy i beztroski. Pierwsza tragedia spotkała ją, gdy dowiedziała się o śmierci matki, miała wówczas zaledwie osiem lat. Czuła się wtedy wyjątkowo samotna i pozostawiona sama sobie.
Anna Rusowicz została oddana pod opiekę krewnych, ponieważ Kord nie radził sobie z jej wychowaniem. Oddał ją pod opiekę krewnych, którzy zrobili wszystko, co w ich mocy, aby zająć się nią jak najlepiej potrafili. Niestety, nie potrafili zastąpić jej utraconych rodziców. Nieco później Anna zrozumiała, że ojciec już nie wróci. Te doświadczenia i rozczarowanie miały ogromny wpływ na jej dorosłe życie.
„Mój pobyt u krewnych się przedłużał, aż zrozumiałam, że tata nie ma zamiaru mnie zabrać” – wyznała Anna Rusowicz w wywiadzie dla „Twojego Stylu”.
Rozwód piosenkarki i Huberta Gasiula przyniósł nowe wyzwania. Ania Rusowicz jest teraz matką małego Tytusa i stara się być dla niego silna, mimo że sama wciąż przeżywa trudności. Przez 16 lat była w szczęśliwym związku z muzykiem Hubertem Gasiulem. Wspólnie starali się o dziecko, a po dziesięciu latach doczekali się syna. To było dla nich ogromne szczęście.
Prawdziwym dramatem dla tej pary muzyków stał się wybuch pandemii Covid-19 w 2020 roku. Nie mogli wówczas występować na koncertach, a lockdown i rutyna życia w domu wystawiły ich związek na próbę. Mimo wielu prób ocalenia związku, para ostatecznie podjęła trudną decyzję. Dla Ani marzeniem było stworzenie szczęśliwej i pełnej rodziny, więc to było dla niej wyjątkowo trudne doświadczenie.