Fot: instagram @agatazalecka_official
Agata Załęcka i Jakub Kwiatkowski – Ku radości swoich fanów zdołali pokonać trudności. W mediach pojawiły się plotki mówiące o tym, że Agata Załęcka i Jakub Kwiatkowski wrócili do siebie. Aktorka potwierdziła te doniesienia w wywiadzie udzielonym Plejadzie.
— My z Kubą nadrobiliśmy zaległości. Miłość trwa, dopóki żyjemy, jest nadzieja. (…) Odczuliśmy, jak wiele możemy stracić w pewnym momencie. Przerwa w kontakcie trwała tylko osiem godzin. Później byliśmy ze sobą niemal bez przerwy, cały czas w kontakcie. Nie widzieliśmy się przez cały miesiąc. Tęskniliśmy, wiele rozmawialiśmy. Pewne słowa nagle docierały, pewne uczucia nagle stały się jasne. Przytłoczył nas nieco natłok pracy oraz podróże, a gdy byliśmy blisko siebie, nie dostrzegliśmy siebie nawzajem. To chyba typowe dla dzisiejszych czasów — przyznała.
Jak im się udało pokonać trudności? Aktorka podkreśliła, że wrócili do swoich nawyków sprzed ślubu.
— Mój Kuba zrobił mi niespodziankę. W trakcie zgrupowania w Katowicach, w przerwie, przyjechał do mnie do Wrocławia, gdzie miałam sesję zdjęciową. Zorganizowaliśmy sobie randkę, a rano wrócił. Po dwóch tygodniach występowałam w spektaklu „Pomoc domowa” w Krakowie. A on przyleciał z Kataru do Warszawy, wsiadł do samochodu i przyjechał do Krakowa. Chciał tylko odebrać mnie, ale spontanicznie zdecydowaliśmy się tam zostać na noc. Bez szczoteczki do zębów, bez niczego. I tak, jak za dawnych lat, zorganizowaliśmy sobie kolejną spontaniczną randkę. Wróciliśmy więc do początków naszego związku. I to działa — relacjonowała.
— Kryzys nie jest czymś negatywnym. Kryzys to tylko etap przejściowy, przekształcenie w nowy rozdział relacji. (…) Moglibyśmy po prostu kontynuować nasze trudności, ale postanowiliśmy się zatrzymać, zastanowić i zaczęliśmy rozmawiać — dodała.