Co to jest cola zero i czym różni się od klasycznej coli?
Cola Zero, znana również jako Coca-Cola Zero Sugar, to napój gazowany bez dodatku cukru, który ma smak możliwie zbliżony do klasycznej Coca-Coli. Stworzona jako odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na napoje o niskiej zawartości kalorii, a jednocześnie zachowujące „pełnię smaku”, szybko zdobyła popularność na całym świecie. Główna różnica między Colą Zero a klasyczną Coca-Colą polega na braku cukru oraz niższej kaloryczności. Różni się też nieco od innej popularnej wersji – Coca-Cola Light – zarówno składem słodzików, jak i profilem smakowym.
Skład coli zero – co naprawdę pijemy?
Skład Coca-Coli Zero jest dość prosty, ale kryje kilka kontrowersyjnych składników. Oto najważniejsze z nich:
- Woda gazowana – stanowi bazę napoju
- Dwutlenek węgla – odpowiedzialny za bąbelki
- Barwnik E150d (karmel amoniakalny) – nadaje ciemny kolor
- Kwas fosforowy – zwiększa kwasowość, ma wpływ na zęby i kości
- Aromaty, w tym kofeina – odpowiedzialne za charakterystyczny smak i działanie pobudzające
- Słodziki: aspartam i acesulfam K – bezkaloryczne zamienniki cukru
Najwięcej kontrowersji wzbudzają właśnie sztuczne słodziki, których wpływ na zdrowie nadal jest przedmiotem wielu badań naukowych. Choć dopuszczone są do użytku przez instytucje takie jak EFSA i FDA, długofalowe efekty spożywania dużych ilości pozostają nie do końca poznane.
Ile kalorii ma cola zero?
Jedną z największych zalet coli zero według jej zwolenników jest brak kalorii. W 100 ml napoju zazwyczaj znajduje się mniej niż 1 kcal, co przy porcji 330 ml (typowa puszka) daje nie więcej niż 3 kcal. Dla porównania, taka sama ilość klasycznej coli zawiera około 139 kcal, wynikających z około 35 g cukru obecnych w jednej puszce. Dzięki temu cola zero bywa wybierana przez osoby będące na diecie redukcyjnej lub próbujące ograniczyć spożycie cukru. Jest też chętnie spożywana przez osoby chore na cukrzycę typu 2 czy insulinooporność (choć tu zalecana jest ostrożność).
Czy cola zero pomaga w odchudzaniu?
To pytanie pojawia się często w wyszukiwarkach internetowych, ale odpowiedź nie jest jednoznaczna. Teoretycznie, zastąpienie napojów słodzonych cukrem wersją bezcukrową może pomóc w ograniczeniu kaloryczności diety, co sprzyja redukcji masy ciała. Jednak badania wskazują, że osoby regularnie sięgające po napoje „light” lub „zero” często kompensują niższą kaloryczność napojów spożywaniem większej ilości jedzenia. Co więcej, istnieją hipotezy, że sztuczne słodziki mogą wpływać na nasz apetyt i sygnały głodu, co w konsekwencji prowadzi do większego spożycia kalorii w ciągu dnia. Można zatem powiedzieć, że choć cola zero nie zawiera kalorii, jej wpływ na masę ciała zależy od całokształtu diety i stylu życia.
Wpływ coli zero na poziom cukru we krwi
W przeciwieństwie do klasycznej coli, Cola Zero nie powoduje gwałtownego skoku poziomu glukozy we krwi. Dzięki użyciu słodzików takich jak aspartam i acesulfam K, napój ten nie dostarcza cukru, więc teoretycznie jest „bezpieczny” dla osób z problemami glikemicznymi. Niemniej jednak niektóre badania wskazują, że regularne spożywanie sztucznych słodzików może prowadzić do zaburzeń w kontroli glikemii i wpływać na mikrobiom jelitowy, co z kolei może pogarszać wrażliwość organizmu na insulinę. Warto więc zachować rozsądek i nie przesadzać z ilością.
Jak cola zero wpływa na zęby?
Pomimo braku cukru, Cola Zero może mieć negatywny wpływ na zdrowie jamy ustnej. Kluczowy składnik wpływający na zęby to kwas fosforowy, który odpowiada za obniżenie pH napoju. Kwaśne środowisko sprzyja erozji szkliwa, prowadząc do podatności na próchnicę i nadwrażliwość zębów. Co więcej, kwasy działają destrukcyjnie dłużej niż po krótkotrwałym wypiciu – im częstsza ekspozycja jamy ustnej, tym większe ryzyko uszkodzeń. Dlatego nawet w przypadku napojów bez cukru, takich jak Cola Zero, zaleca się picie przez słomkę i przepłukanie ust wodą po konsumpcji, aby zminimalizować ryzyko dla zębów.
Sztuczne słodziki – czy są bezpieczne dla zdrowia?
Sztuczne słodziki to tematem wielu debat. Aspartam i acesulfam K, dwa główne słodziki używane w coli zero, są powszechnie stosowane w przemyśle spożywczym. Obecne zalecenia i normy spożycia zostały opracowane przez takie organizacje jak EFSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności) czy WHO na podstawie obszernych badań toksykologicznych. Niemniej jednak nie brakuje badań sugerujących możliwy związek między długotrwałym spożywaniem sztucznych słodzików a zaburzeniami metabolicznymi, wahaniami masy ciała, a nawet zmianami w mikrobiomie jelitowym. W 2023 roku WHO sklasyfikowała aspartam jako „możliwie kancerogenny dla ludzi” (grupa 2B), co wywołało duże kontrowersje, choć przypomniano też, że ryzyko wynika z poziomu spożycia znacznie przekraczającego standardową dietę.
Czy dzieci mogą pić colę zero?
Chociaż nie ma przepisów bezpośrednio zakazujących spożywania coli zero przez dzieci, eksperci ds. żywienia zalecają ograniczenie lub unikanie tego typu napojów w ich diecie. Główne powody to obecność kofeiny, wpływ słodzików na rozwijający się organizm oraz brak jakiejkolwiek wartości odżywczej. Nadmierne spożywanie napojów gazowanych może również przyczyniać się do problemów z trawieniem i nadmiernej aktywizacji układu nerwowego dziecka. Warto również dodać, że smak „słodkiego bez kalorii” może wpływać na preferencje smakowe dzieci, utrwalając apetyt na przesłodzone produkty.
Cola zero a zdrowie psychiczne i uzależnienie
Niektóre osoby deklarujące regularne picie coli zero zauważają objawy podobne do uzależnienia. Są to m.in. obsesyjna potrzeba sięgania po kolejne puszki, trudność w ograniczeniu spożycia i niepokój przy braku dostępu do ulubionego napoju. Może to wynikać zarówno z działania kofeiny, jak i z mechanizmów psychologicznych – smaku, rytuału czy poczucia „niewinnej przyjemności”. Część badań sugeruje, że słodziki mogą wpływać na działanie układu nagrody w mózgu, co może w pewnym stopniu tłumaczyć te reakcje. Choć nie mówimy tu o klasycznym uzależnieniu, jak w przypadku substancji psychoaktywnych, warto zastanowić się nad zdrową relacją z napojami tego typu.
Alternatywy dla coli zero – co pić zamiast?
Dla osób chcących ograniczyć ilość spożywanych napojów typu „zero”, dobrym pomysłem jest sięgnięcie po naturalne i mniej przetworzone alternatywy. Oto kilka propozycji:
- Woda mineralna z cytryną – orzeźwia, nawodni i nie zawiera sztucznych dodatków
- Herbaty ziołowe i owocowe (na zimno) – naturalne, aromatyczne i zdrowe
- Kombucha – fermentowany napój probiotyczny, coraz popularniejszy
- Woda kokosowa – lekko słodka, bogata w elektrolity
Warto też eksperymentować z domowymi wersjami napojów gazowanych – np. woda gazowana z owocami i ziołami może stanowić smaczną i zdrową alternatywę dla słodzonych napojów gazowanych.

Renata Adamska – redaktorka magazynu wesowow.pl. Tworzy inspirujące treści dla kobiet, łącząc pasję do pisania z tematami bliskimi codziennemu życiu. W jej artykułach nie brakuje stylu, empatii i praktycznych wskazówek dotyczących relacji, urody, psychologii i kobiecego rozwoju.