Kosmetyki Karla Lagerfelda
Karl Lagerfeld, hmm. Nic nie poradzę, że mam słabość do tego starszego pana, który rozstawia świat mody po kątach. Podziwiam go za to, że ma więcej pomysłów i kreatywności, niż niejeden pełen wigoru nastolatek. Tym razem projektant daje im upust w sektorze beauty, tworząc autorską kolekcję kosmetyków do makijażu.
Karl Lagerfeld nawiązał współpracę z australijską marką ModelCo, by stworzyć pierwszą kolekcję kosmetyków na masową skalę. Jeśli jest Karl Lagerfeld, to nie może zabraknąć jego kociej pupilki Choupette (w końcu to ona w tym związku jest kobietą). Ukochanej kotce Lagerfelda przypadł splendor sygnowania swoim imieniem linii palet do powiek, kredek do oczu i eyelinerów – widzę tu bezpośrednie nawiązanie do makijażowego określenia „kocie oczy”.
Ponadto w kolekcji znajdziemy linię błyszczyków, pomadek, akcesoriów (głównie pędzli), pudrów brązujących i rozświetlaczy do twarzy – te kosmetyki ozdobione są już wizerunkiem samego Karla. W ofercie znalazły się też zestawy kosmetyków, zapakowane w poręczne – i oczywiście, przepiękne kosmetyczki z logo projektanta.
– Stworzyłem kolekcję kosmetyków dla każdego człowieka, w każdym wieku. Także dla młodych ludzi, którzy znacznie lepiej znają się na makijażu niż ja. I pomimo, że już wcześniej tworzyłem kosmetyki do makijażu, to jeszcze nigdy nie zrobiłem tego na tak dużą skalę – powiedział Karl Lagerfeld w rozmowie z portalem WWD.
Jeśli podobnie jak ja, jesteście fankami Karla Lagerfelda, radzę się spieszyć z zakupami. Kolekcja jest limitowana i dostępna do wyczerpania zapasów. Wczoraj ruszyła internetowa sprzedaż kosmetyków na stronie ModelCo Cosmetics, więc jest szansa, że jeszcze zdążymy.
Zdjęcia: materiały prasowe