Transparentny płaszcz
Trzeba mieć silny charakter, by wzbudzać skrajne emocje. Tak właśnie postrzegam jeden z najbardziej kontrowersyjnych trendów tegorocznej wiosny. Dlaczego transparentny płaszcz wywołuje albo uśmiech albo odrazę?
Raz na jakiś czas do trendów wkradają się elementy garderoby, które nas zaskakują. Patrzę na nie i naprawdę nie wiem, co o nich myśleć, co z nimi zrobić, a co dopiero, jak je nosić. Tak było z futrzanymi klapkami, które wylansował dom mody Gucci. Klapki, czyli obuwie typowo letnie w połączeniu z materiałem na zimę? Takie połączenie może się wydawać zupełnie bezsensowne, a jednak fashioniści oszaleli na punkcie futrzanych laczków. Jak się okazuje, świat mody kocha antagonizmy i raz na jakiś czas podsuwa nam ubrania i dodatki, które są stworzone w oparciu o sprzeczności.
Tej wiosny bez wątpienia takim gadżetem będzie transparentny płaszcz. Pojawił się w wiosennych kolekcjach największych domów mody i już zaczyna wychodzić na ulicę. Na początku oczywiście na ciałach fashionistów i modowych influencerów. Nie ma tu przypadku – „tak odważny ubiór może udźwignąć ktoś, kto ma do siebie dystans, umie i lubi bawić się modą” – tłumaczy mi Dagmara Radzikowska – stylistka i moja modowa wyrocznia – „osoby, które traktują modę i swój wizerunek zbyt poważnie i chcą być bardzo modne, nie udźwigną tak przewrotnego ubrania, jak przeźroczysty płaszcz” – dodaje.
Coś w tym jest – zrobiłam mini badania opinii społecznej na temat transparentnego trenczu. Zapytałam kilka moich najbliższych koleżanek, co o nim myślą i ponad 90% badanych utożsamia go z paskudztwem w najczystszej postaci.
Niektórym rzeczywiście może być trudno go polubić: plastikowy materiał na dłuższą metę może powodować dyskomfort. Do tego zamiast nas przykrywać – obnaża całą sylwetkę jak żaden inny element okrycia wierzchniego. Ma to też swoje plusy – eksponuje skrupulatnie dobraną stylizację, spełniając wszystkie swoje funkcje: osłonę od wiatru i deszczu. Nie można mu odmówić jednego: nie przeszkadza żadnej stylizacji i pasuje absolutnie do wszystkiego. „Zwykłej stylizacji doda pazura i nawet najnudniejszy ubiór w towarzystwie transparentnego płaszcza stanie się ciekawy, charakterny” – przekonuje mnie Dagmara Radzikowska.
Mnie przekonywać nie trzeba – ja polubiłam zadziorność, jaką nietypowy rodzaj tworzyła nadał klasycznemu trenczowi. Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale może tym razem uda mi się przekonać was do spojrzenia na niego przychylnym okiem?
Miałam taki transparentny płaszczyk i plecaczek do kompletu jak byłam dzieckiem. Dostałam go od mojej cioci, która uwielbiała eksperymentować z modą.
PolubieniePolubienie
Mam nadzieję, że zatrzymałaś je dla potomstwa? 😉
PolubieniePolubienie
Niestety nie 😓
PolubieniePolubienie
Może innym razem 😜
PolubieniePolubienie
Cudo! Rewelacyjny styl!
PolubieniePolubienie
Ja też go uwielbiam! 🙂
PolubieniePolubienie